Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
36dzień ;D


hej ;) Musze sie przyznac że od dwóch miesięcy stosuje dietę bez ćwiczeń (jedynie długie spacery) i póki co -8kg, a ciekawa jestem, jaki będzie efekt po wdrążeniu ich ;) właśnie drugi trening za mną - nadrabiam zaległości.. Jestem trochę zmęczona- głównie partie mięśni pod słoniną się odzywają, czyli jednak trochę ich tam jest :D już nie mogę się doczekać  efektów  pracy, ale będę musiała wytrwać w wygibasach na macie :p przyznam że weekend nie był zbyt dietetyczny z racji urodzin Taty, tu obiadek Mamy, tu kawałek pysznego tortu (upichciłam chałowowo-czekoladowy z whisky *.* ) pycha... ale potem coś wskoczyło w górę.... w ramach rewanżu 40min ćwiczeń w niedzielę + długi spacer, a dziś też 40min treningu. Oby efekty uboczne ciacha poszły w piduu ;D