Druga połowa stycznia już prawie za nami. Pora na mały rachunek sumienia ;)
Jak Wasze postanowienia noworoczne? Mam nadzieje, że mają się dobrze i wciąż je uskuteczniacie :)
Wyrabianie dobrych nawyków, które pozwolą osiągnąć pożądane efekty to proces długoterminowy. Nie zrobią się same w dzień, tydzień lub miesiąc. Aby je uzyskać, trzeba włożyć wiele pracy, trudu, zaangażowania, wytrwałości.
Wraz z nowym rokiem, bardzo często wypisujemy na kartce nasze postanowienia noworoczne - rzeczy, które chcielibyśmy zmienić. Z ogromnym entuzjazmem i zapałem zabieramy się za realizację wszystkich z nich. Jednak z czasem gdzieś ten zapał powoli słabnie i ginie (najczęściej w drugiej połowie stycznia ;) )
Dlaczego?
Otóż zapominamy, że zmiana jest trudnym procesem, w którym nie obejdzie się bez potknięć. Bezrefleksyjnie zabieramy się za realizację wszystkich postanowień na raz. Jest to przysłowiowy 'strzał w kolano' i to już na samym starcie. Należy pamiętać o jednej zasadzie: im więcej rzeczy chcemy zmodyfikować w jednym czasie, tym mniejsze prawdopodobieństwo efektywnej zmiany.
Pamiętaj, małe kroczki, stawiane sukcesywnie, prowadza do ogromnych osiągnięć :)
BLOG >>> http://psychodietetykablizej.blogspot.com
FACEBOOK >>> https://www.facebook.com/psychodietetykablizej