Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Doba zdecydowanie powinna mieć 48 godzin.


Czas, czas, czas... Ciągle go mało, coraz mniej. Czyżby minuty były coraz krótsze? A rzeczy do zrobienia coraz więcej. Praca-szkolenia-uczelnia-taniec-uczelnia-praca-objazdy naukowe-basen i tak w kółko. A gdzie tu znaleźć czas na dobrą książkę, naukę, nie mówiąc już o śnie. I gdzie w tym wszystkim znaleźć jeszcze czas na gotowanie, które ostatnio tak polubiłam. :) przydałby się chwilowa pauza - aby wszystko nadrobić.


Śniadanie: musli z jogurtem greckim
2 śniadanie: 2x żytni chleb z twarożkiem i ogórkiem kiszonym
Obiad: pełnoziarnisty makaron z sosem ze szpinaku i sera feta
Podwieczorek/kolacja: pół grejfruta, jogurt naturalny z ziarnami zbóż



Ćwiczeń mało - trochę brzuszków.
  • Czaladreipo

    Czaladreipo

    15 stycznia 2014, 13:12

    Grejfrut ,grejfrut jupi ^^. Zaraz, czym się tak podniecam ,przecież nie lubię grejfrutów o.O. Brzuszki z rana? Cóż w moim wykonaniu zaczęły się o 6.00 a skończyły koło 10.00 jak się obudziłem xD.