Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Życie mi się sypie:( Pomocy!


Hej:* 
W poniedziałek wróciłam do domku, nikt o tym nie wiedział oprócz mojej przyjaciółki która mnie odbierała.
Szok, zdziwienie, i wielka radość tak właśnie zostałam przywitana, aż się popłakałam na wejściu, tak dawno się z nimi nie widziałam, tęsknota wzięła górę.
Niestety co dobre szybko się kończy już jutro wracam na swoje śmieci :( NIE CHCĘ!!
Znowu tam będe sama, 
Dobrze, że przyjechałam, udało mi się moje sprawy sercowe poukładać. A może tylko mi się tak wydaje ? Sama nie wiem, chyba godzina o której piszę sama o tym świadczy, jest 6:26 a ja nie mogę spać. Totalny mętlik w głowie mi nie pozwala. Widziałam się z moim teraz już byłym na poważnie. Jak go zobaczyłam myślałam że mi serce wyskoczy, ucieszyłam się że go widzę, nawet bardzo. Ale później lada chwila przypomniało mi się wszystko co mi w ostatnim czasie zrobił :(:(
Nie umiem tak o tym zapomnieć i dac mu szansę. Może potrzebuję czasu?
Obiecywał, że będzie nami ok, że będzie się odzywac, że może jak przyjadę na święta to zaczniemy wszystko od nowa, że nie jest powiedziane że totalny koniec.
Ale czy to się uda, czy będziemy umieli ze sobą rozmawiać po takiej przerwie ??

Potrzebna mi wasza pomoc!!!
Doradźcie, życie mi się sypie :(:(
  • nicky13

    nicky13

    30 listopada 2013, 23:30

    Musisz się zastanowić, co do niego czujesz i czego Ty chcesz. Nie mam wrażenia po Twoich postach, że jakoś wyjątkowo zależy Ci na kontynuowaniu tego związku. Wydaje mi się raczej, że jesteś trochę przestraszona kategorycznością Twojego wyboru i wciąż przywiązana emocjonalnie do byłego chłopaka. Jeśli nie jesteś pewna swojego wyboru i boisz się, że będziesz tego żałować, możesz spróbować jeszcze raz. Jednak jeżeli uznasz w sercu, że Twoja decyzja była słuszna, podtrzymaj ją. Nikt tutaj za Ciebie nie zadecyduje - nie tylko dlatego, że nie znamy w ogóle szczegółów Waszej relacji, ale po prostu dlatego, że to Twoje życie i Twoje uczucia. :) Powodzenia!

  • montignaczka

    montignaczka

    27 listopada 2013, 08:58

    tak na prawdę nikt nie podejmie decyzji za Ciebie. Sama musisz wiedzieć na ile go kochasz, czy to uczucie jest na tyle silne, zeby zapomnieć wszystko, co zrobił i czy warto...ja osobiście uważam, ze nie warto wchodzić 2 razy do tej samej rzeki

  • Grubasek_Martusia

    Grubasek_Martusia

    27 listopada 2013, 07:03

    Myślę że decyzja jakąkolwiek podejmiesz będzie jak konflikt tragiczny: Jeżeli wybierzesz powrót do niego to możesz po raz kolejny się rozczarować, Jeżeli wybierzesz samotność to wtedy będziesz żałować że nie spróbowałaś. Na twoim miejscu wróciła bym do niego ale byłabym ostrożniejsza. Powodzenia :)