Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem, żyję, walczę dalej :)


Hej :*
Niestety już wróciłam, jestem u siebie :( dziś mam egzamin, więc musiałam przyjechać na ten cholerny weekend, nie było łatwo, nie powiem wczoraj na dworcu popłynęły łzy.. Było mi cholerne przykro, że muszę ich wszystkich zostawiać znowu na tak długo :(:( długo bo aż na 2 miesiące, niestety tak mam załadowane te miesiące, że nie uda mi się wcześniej wyrwać ;/
Mam nadzieję, że szybko to zleci. 
Jedynym plusem takiej długiej rozłąki jest to, że mogę niektórym "przyjaciółką" zagrać na nerwach.. a jak ?? no już piszę, a tak, że mam zamiar jeszcze sporo schudnąć :D jak mnie zobaczyły  to od razu zaczęły diety, ale ja jestem w tym lepsza !!! :D
Wracam do was, teraz będę częściej pisać i komentować, w domu nie było na to czasu, tzn był, ale wolałam go przeznaczyć na ploty z mamą, czy wypad do kina z przyjaciółmi :* 
Ale teraz przez te 2 miesiące będę ciągle z wami :)
  • Papilotka1990

    Papilotka1990

    21 lutego 2014, 16:29

    Hmmm znam to z tymi "przyjaciółkami" dla mnie to ogromna motywacja :P dlatego życze Ci duuużo sił,pozdrawiam prawie Kielczanka :)

  • malutkaaa90

    malutkaaa90

    21 lutego 2014, 14:44

    walczyc dalej i nie poddawac sie:)

  • fijka89

    fijka89

    21 lutego 2014, 13:35

    Walcz! najważniejsze to się nie poddawać.