Nie chce mi się odchudzać. Nie chce mi się rezygnować z ulubionych potraw, ograniczać, ani ćwiczyć. Wiem, to okropne i sama jestem sobie winna, że wyglądam jak wyglądam.
Ale ja dam radę. Bo na prawdę źle się czuję w swojej skórze. Chcę być szczupła i lekka. Chcę iść do sklepu i kupić coś w rozmiarze 38, a może nawet 36, a nie 40-42. To mój cel. Nienawidzę ostatnio zakupów, bo nic na mnie nie leży. I doprowadza mnie to do łez. I znowu wiem, że sama jestem sobie winna.
Generalnie, to wybaczcie, ale mam okres i dzisiaj przyszedł dzień samobiczowania się
Ale muszę powiedzieć, że te tabletki działają na mnie. mam więcej energii,a mniejszy apetyt. Oby to wreszcie odniosło skutek
samdresik
20 czerwca 2011, 19:00Heeeeej, musimy sie zmobilizować. :) ja tez ostatnio za bardzo sobie pozwalam na jedzenie, ale trzeba spiać poslady i dokonczyc to co sie zaczeło!!