Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ważę Lo :)


Tak pokazuje mi moja waga. Czas kupić nową baterię. A póki co wpisałam ostatnią wagę, jaką mi pokazała. Nie mam pojęcia czy dzisiaj jest więcej czy mniej. Czuję się trochę lżej, ale to jeszcze o niczym niestety nie świadczy.

Za to pomiary dzisiaj optymistycznie. Znowu mniej w talii i brzuchu. Z biodrami i udami jakoś utknęłam. Staram się mniej jeść i więcej ruszać, ale na razie słabo mi idzie. Dzisiaj zaczynam znowu skakankę. Podobno pracuje wtedy tyle samo mięśni co przy bieganiu. Jak biegałam to moja waga ładnie spadała, ale bardzo bolało mnie biodro. Ledwo potem chodziłam. Teraz aż się boję spróbować.....