Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nude


Dzień 13
Z diety 1000 kcal zostały jakieś strzępy.. schodzę na złą drogę.. nie liczę już kcal, w sumie tylko do obiadu pociągnę bo potem to już się tylko objadam.. weźmy np taki dzień wczorajszy.. kino a wiec automatycznie cola i nachos z sosem serowym (zabójstwo, ale jakie pyszne), a i jeszcze ciastko francuskie z czekoladą, a jak!:/
Dziś też, wieczorom film z G więc żeby sobie go umilić popcorn + mars, a wczesniej jakieś ciasteczka.. eh szkoda gadać!! Przychodzi tylko weekend a ja zachowuję się jak jakieś dzikie zwierze wypuszczone z klatki!! Jak tak dalej pójdzie to przytyje szybciej niż mi się wydaje:/

ehh piękne..



  • Vounne

    Vounne

    27 listopada 2011, 12:11

    Eh znam to, wieczorem zawsze daję sobie spokój i zjadam jakieś nadprogramowe kcal.. A to właśnie najgorzej, przed snem :D No ale kino, to nie można sobie zawsze odmawiać :) Będzie dobrze :*

  • Dorothyyy

    Dorothyyy

    26 listopada 2011, 21:59

    piękna ta ostatnia na dole po lewej ,mmm :)