2,5 godziny jazdy na rowerze, a potem pół kilera-na tyle mnie dziś było stać :D szkoda tylko, że nie przeszłam przez całe ćwiczenia, ale komp się zaciął w połowie, a potem brakło sił żeby je wznowić.
Za mało tych kalorii dziś, ale spałam do późna i dnia mi nie starczyło żeby więcej zjeść:P zresztą taki upał, że się nawet nie chciało..
Śniadanie: pumpernikiel, twarożek, łosoś, szczypiorek 230kcal
Przekąska: nektarynka 55kcal
Obiad: zupa ogórkowa 200kcal
Podwieczorek: 20g popcornu, marchewka, jabłko 180kcal
Kolacja: brak
Razem 665kcal