Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ćwiczeń dzień drugi


 Skalpel był, ale matko jaką ja mam słabą kondycję zdycham już po paru ćwiczeniach, na szczęście dotrwałam do końca - co prawda z małymi oszustwami, ale jednak:) Co do jedzenia zaś mi jakoś mało tych kalorii wyszło, zatem jutro zjem poczciwszy obiad:P

Śniadanko: 1/2 pumpernikla sałatka (pomidor, jajko, cebulka, 20g serka feta)215kcal

Przekąska: nektarynka, 2 wafle ryżowe 146kcal

Obiad: zupa ogórkowa 250kcal

Podwieczorek: 3wafle ryżowe, twarożek czosnkowy, 5 śliwek węgierek 192kcal

Kolacja: brak

Razem 802kcal





  • Ajett

    Ajett

    21 sierpnia 2012, 21:21

    SKALPEL żądzi! nie tylko ty masz słabą kondycję. te ćwiczenia na prawdę dają w kość :D

  • roogirl

    roogirl

    21 sierpnia 2012, 21:13

    Za mało jesz. 1200 to minimum. Pzdr!