Źle, smutno i nikt mnie nie rozumie:(
Z tego całego smutku to odechciało mi się jeść..zaskoczenie bo prawie zawsze rzucałam się wtedy na jedzenie.. no i byłam biegać - sukces!! może nawet poćwiczę z Ewą..
1 cel 63kg
2 cel 59kg
3 cel 55kg
śniadanie: chlebek pełnoziarnisty+ łosoś wędzony, twarożek, pomidor
obiad: kalafiorowe kotleciki
kolacja: płatki +mleko 0,5%
przekąska: jabłko
Maarla
18 września 2012, 21:37Mam nadzieję, że jutro będzie u Ciebie lepiej ;))
Adamito
18 września 2012, 21:07jak źle i smutno to najlepiej iść spać. Kolejny dzień może być lepszy. przed snem seria brzuszków ;P