Chyba jojo atakuje:/ od jakiegoś czasu nie umiem niczego sobie odmówić, a
w domu pojawiają się różne pyszności:/ jem to wszystko i za każdym
razem mówię "od jutra zaczynam na nowo" Tylko że 'to jutro' nigdy nie
następuje. Do południa wszystko jest ok, a potem nachodzą mnie różne
smaki.. Coś tam ćwiczę, ale przez to ciągłe podżeranie przytyłam
kilogram:/ Za 29 dni mam wyglądać bosko i zupełnie już nie wiem co mam
robić żeby się powstrzymać przed żarciem! Wpadam w jakiś ciąg, jem jakby jutra miało nie być:/
Byłam dziś na basenie..głównie się tam relaksowałam, zamiast pływać. Zrobiłam też kilera.
Z G bez rewelacji, ani dobrze ani źle.. w taką pogodę nic nam się nie chce i jakoś brak pomysłów na spędzanie czasu. Głównie się byczymy i żremy u niego.
co dziś zjadłam:
śniadanie: 2x kromki żytniego chleba, plaster szynki , pasta z suszonych pomidorów, plaster ananasa
2 śniadanie: sok z grejpfruta, szynka, ciecierzyca, ogórek
przekąska: kromka żytnia z masłem orzechowym i miodem
obiad: pół bułki pszennej z kurczakiem, ogórkiem kiszonym, ser żółty, ketchupem
kolacja: kromka z past a z suszonych pomidorów, creme brule, chipsy, herbata z łyżeczką cukru
przekąska: kawa inka + mleko, ciastko francuskie z czekoladą, masło orzechowe, miód
Jak to wypisałam, aż się przeraziłam.. jak nie zdrowo!!! aż tyle tego!?!
Żeby się już całkiem pogrążyć policzyłam te kalorie
wyszło +/- 2210 kcal:/
maaaaaaaaaasakra!
Keira86
24 marca 2013, 09:44Faktycznie dużo tych kalorii. Może powinnaś zmienić sposób myślenia. Mój ojciec tak ma, że jak słyszy słowo dieta (a powinien schudnąć) albo wie, że ktoś się odchudza to robi na przekór. Zaczyna gotować tej osobie tłusto. Sam tez zaczyna się obżerać. Może nie lubisz nakazów. Spróbuj sobie poukładać tak posiłki aby były na tyle obfite (głównie w warzywa) żeby Ci się nie chciało obżerać. Zapychaj się na maksa warzywami. Pomyśl, że dieta to nie jest dieta tylko sposób żywienia, który może być naprawdę smaczny i przede wszystkim zdrowy :) Będziesz żyła długo. Będziesz sprawna. Będziesz szczęśliwa.
utytakobita
24 marca 2013, 01:11bedzie ok ja tez zre ostatnio;/
szenyzi
23 marca 2013, 23:03o to chyba siedzimy w tym samym. tyle ze u mnie nie ma jojo tylko bambaryła. :( Nie zaprzepaść tego, bedziesz żałować jak ja :(