Senny poniedziałek..Wstałam o 6 rano na 7 do pracy a tu za oknem taka pogoda:
Nie za ciekawa ale cóż poradzić.. Teraz troszkę lepiej jedynie mocno wieje. Mój dzisiejszy obiadek - 2 parówki z szynki, pomidor z cebulką bazylią i jogurtem naturalnym a do tego zielona herbata bez cukru oczywiście :)
Chwila odpoczynku i trzeba ruszyć swoje 4 litery:)