Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
uda..czyli jak sobie poradzić..?

moja droga my kobiety tak niestety mamy najpierw cm lecą ze wszystkiego o na końcu dopiero zmniejszają się uda, u mnie też tak było, a straciłam już w nich 7 cm. Tylko się nie poddawaj :)

Tak jak inni - Fitappy na wew. strone ud :) oprócz tego rower.

Fitappy wewnętrzna stron a ud :)

Może spróbuj fitappy. Bardzo przyjemne ćwiczenia. :)

Polecam tae bo, ewentualnie rower. ;p

mi na początku z ud też nic nie spadało. Walcz dalej aż wreszcie zobaczysz różnicę :)

kochna to odwieczny problemik właśnie , że z ud leci na samym końcu i najmniej :D:D :**

ja też nie znosze swoich ud :/

Przysiady, nożyce, beżnia, rowerek, mel B na nogi :)

Pewnie masz figurę gruszki skoro opornie chudną nogi. Ja niestety też. Śmieję się nawet, że zanim stracę jakiekolwiek centymetry z ud będę zupełnie płaska i wyjdą mi na wierzch wszystkie żebra ;P a śmieszne za bardzo to nie jest. Na wewnętrzną stronę ud można fajnie poćwiczyć na siłowni. Jest jedna taka fajna maszyna - siada się w rozkroku i trzeba przyciągać kolana do siebie (trzeba sobie odpowiednio dobrać obciążenie). Kiedyś po takim ćwiczeniu nie mogłam chodzić przez kilka dni. Tak mnie wewnętrzne strony ud właśnie bolały. A jeśli ćwiczysz w domu poszukaj dywanówek na YT. Jednak i tak polecam siłownię i bieganie jeśli chodzi o nogi