od 2- 3 tygodni walczę ze sobą o mniejszy apetyt. powoli mi sie udaje przyzwyczaic organizm do mniejszych regularniejszych posiłków.
dzis na wadze 90,6 ale nie zmieniam na pasku.
Myslę ze będę wpisywała tutaj swoje posiłki - to pomoze mi w kontrolowaniu siebie samej.
Rzadko jem sniadanie w domu - nie jestem po prostu głodna - zazwyczaj piję wodę i jem od razu po przyjsciu do biura
w pracy:
1.mała bułka z dynią + sałatka z papryką i śledziami z biedronki, ok 170 gr, 100+260kc
2. jogurt activia naturalna + muesli z biedronki, jabłko 120+ 200 + 50
3. mała bułka z dynią + poł sałatki z papryką i śledziami z biedronki ok 100 gr, 100+156
prawie 1000 ;/ nawet sobie człoweik nie zdaje sprawy ile to już jest kcal, wiec pewnie gdzies z 1400 kcal bedzie
w domu:
mielone smażone na kropli oleju badz zrobię z nich pulpety, ziemnaiki badź ryż, jakieś warzywko - jeszcze nie niem.
jutro napiszę