Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to tak...


Hej, hej! 

Dzisiejszy dzień się już skończył. Na szczęście, bo miałam ochotę na wieeeeelkie żarcie. Niestety, jestem uzależniona od jedzenia. Jem do upadłego. Nawet jeśli czuję, że wszystko mi się "podnosi", wpycham w siebie dalej  Ale nie dziś  Myślę, że dzisiaj było OK  Tyle że na obiad zjadłam kotleta o jednego za dużo. No ale cóż, pomyłki będą mi się zdarzały, przynajmniej na początku. 

ŚNIADANIE:

OBIAD:

W MIĘDZY CZASIE:

KOLACJA:

Miałam ochotę na jeszcze jedną parówę Zośki, ale szybko zajęłam się czymś innym, żeby o tym nie myśleć  Dziś już nawet nie będę wchodziła do kuchni

3majcie się, do jutra!  

  • gkraft

    gkraft

    30 stycznia 2014, 07:07

    trzymam w kciuki za sukcesy ;-)

  • Rioja

    Rioja

    29 stycznia 2014, 21:56

    Żadnej ślinki po 21! :D