Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: 1 kilogram mniej, a tyle radości!
25 września 2011
Cholerny net, muszę zaczynać wpis od początku
Nie będę tym razem się tak rozpisywać, bo wena mnie opuściła.
Rano, po wstaniu i toalecie porannej, zważyłam się i zobaczyłam wagę o równy kilogram mniejszą. Niby tylko 1 kg, a jaka radocha dająca kopa na kolejny tydzień!
Cieszę się i się nie poddaję, choć przy tym tempie długo mi zajmie dojście do celu !!!
A menu? Nuda jak zawsze!
NA ŚNIADANIE ZJADŁAM: - 2 kanapki (niestety z białego pieczywa, bo nic innego nie było w sklepie, a wczoraj moje dziecko odkurzyło lodówkę) z szynką, surówkę z kapusty pekińskiej, pomidorem i cebulą, marchewkę pokrojoną w plastry, zioła (fuj, fuj)
NA II ŚNIADANIE ZJADŁAM: - sałatkę z ryżu, papryki, groszku zielonego, cebuli, fasolki czerwonej, kukurydzy itd. i oczywiście kawkę oraz magnez
NA OBIAD ZJADŁAM: - wymęczyłam dwa ostatnie gołąbki wegetariańskie bez niczego i do tego, a właściwie przed nimi pół miski zupy pomidorowej z ryżem.
Obiad ze względu na względy jadłam o 18:00 - nie miałam jak wcześniej, dlatego nie jadłam już kolacji. Do 21:00 byłam nawet najedzona, teraz burczy mi w brzuchu. Wieczorem wypiłam tylko ziółka.
Około 20:00 moje dziecko zażyczyło sobie naleśniki z twarożkiem i cynamonem. Powiem Wam tak, nawet nie próbowałam, chociaż przy smażeniu język do tyłka mi uciekał !
I jeszcze jedna refleksja dotycząca ziółek - hmmmyyyy oprócz tego, że siusiam po nich jak potępiona, zauważyłam też pozytywną zmianę, mianowicie nie puchną mi kostki po długotrwałym siedzeniu przy kompie !!! Ale nadal................................. paskudnie smakują
a zdradzisz mi jak się nazywają te cudowne ziółka na siusianie i puchną ce kostki, mam z tym problem, chętnie sobie kupię takie ziółka:)))
chromosomX
26 września 2011, 12:35
Moim zdaniem tempo masz jak najbardziej dobre, chociaż wiadomo, że każdy by chciał od razu mieć super widoczne efekty, bo takie najbardziej motywują do wytrwania na diecie. :)
KaSia1910
26 września 2011, 11:35
no super 1kg w tydzień to bardzo dobry wynik. Twoja walka o samą siebie ruszyła z miejsca. Teraz nie możesz się zatrzymać tylko musisz pielęgnować to co osiągnełaś i iść doprzodu a wtedy będziesz najpiękniejszą panną młodą pod słońcem, pozdrawiam serdecznie
STORCZYK79
26 września 2011, 10:32
gratuluje kilogram tygodniowo to idealne tempo chudniecia bez szkody dla zdrowia
sfizohrmeja
26 września 2011, 01:10
kilogram tygodniowo to 52 kilogramy rocznie. a to dużo:) możesz tak sobie mówić, mi trochę pomaga( ;
juullia
25 września 2011, 23:44
Super! Kilogram za kilogramem i dojdziesz do upragnionej wagi :)
duszka189
26 września 2011, 16:48a zdradzisz mi jak się nazywają te cudowne ziółka na siusianie i puchną ce kostki, mam z tym problem, chętnie sobie kupię takie ziółka:)))
chromosomX
26 września 2011, 12:35Moim zdaniem tempo masz jak najbardziej dobre, chociaż wiadomo, że każdy by chciał od razu mieć super widoczne efekty, bo takie najbardziej motywują do wytrwania na diecie. :)
KaSia1910
26 września 2011, 11:35no super 1kg w tydzień to bardzo dobry wynik. Twoja walka o samą siebie ruszyła z miejsca. Teraz nie możesz się zatrzymać tylko musisz pielęgnować to co osiągnełaś i iść doprzodu a wtedy będziesz najpiękniejszą panną młodą pod słońcem, pozdrawiam serdecznie
STORCZYK79
26 września 2011, 10:32gratuluje kilogram tygodniowo to idealne tempo chudniecia bez szkody dla zdrowia
sfizohrmeja
26 września 2011, 01:10kilogram tygodniowo to 52 kilogramy rocznie. a to dużo:) możesz tak sobie mówić, mi trochę pomaga( ;
juullia
25 września 2011, 23:44Super! Kilogram za kilogramem i dojdziesz do upragnionej wagi :)
Brzuszysko
25 września 2011, 23:16Kilogram do kilograma... ;)