Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obiad po 18:00! Ładnie... ale nie miałam wyjścia.
(4/A6W)



Dzień trochę na wariackich papierach. Rano pracowałam, potem zrobiłam ćwiczenia (zdycham od tego a6w, ale wciąż je robię), w między czasie zjadłam dwa śniadanka i poszłam na zakupy.

Miałam jutro jechać do mojego narzeczonego, ale niestety nie jadę..... przez co mam małego doła !



Na zakupy poszłam do Centrum Handlowego. Byłam bardzo głodna, ale tak wybrzydzałam na co mam chęć (a to nie miałam ochoty, a to miało za dużo kalorii, a to było według mnie za drogie, na takie małe gówienko), że w końcu nic nie zjadłam.

Do domu wpadłam o 17:40 i obiad musiałam zjeść po 18:00. Ech, za dwa dni komisyjne ważnie, a ja się po nocy opycham...... cudnie!

A menu?

Na śniadanie zjadłam:
- jogurt Ale Owoc Zboża z łyżką płatków owsianych, kawa z mlekiem

Na II śniadanie:
- 3 kromki chleba razowego z serem, szynką, papryką i pomidorem, herbata gorzka

Na obiad po 18:00 zjadłam:
- trochę makaronu z warzywami, który mi został w lodówce z przedwczoraj, pół marchewki surowej, 1/3 zielonego ogórka, pół pomidora i kilka rzodkiewek - taki talerzyk zielska!

Teraz piję kolejną kawkę, bo coś mnie głowa boli. W dodatku smutno mi strasznie, że wyjazd nie wypalił... może jutro się wszystko ułoży i jeszcze go zobaczę.




  • gofin

    gofin

    15 października 2011, 13:29

    Godziną posiłku się nie martw, 18 to nie środek nocy. Ja jem ostatni o 19 i chudnę. Ważne aby jeść systematycznie o stałych porach. A z narzeczonym na pewno się spotkasz, uszy do góry i uśmiechnij się. Buźka.

  • KaSia1910

    KaSia1910

    15 października 2011, 10:09

    obad niskokaloryczny więc się nie przejmuj, trzymam kciuki za ważenie, pozdrawiam

  • czekoladka.kokosowa

    czekoladka.kokosowa

    15 października 2011, 10:07

    hejka pytałaś mnie co to jest crunchella to takie duże wafle takie jak tektura (moj men tak je nazywa ) jeden ma 21kcal a w paczce jest ich 5 , u mnie w sklepie byly cebulowe i naturalne a moze w wiekszych sklepach bedzie lepszy wybor bardzo dobre sa z serem ziolowym wstawione na 30 sekun do mikrofali czuje jak bym pizze jadla :) pozdrawiam....