Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cała prawda o soku jabłkowym :)



Postanowiłam sobie zrobić przerwę, poszłam do kuchni i nalałam szklaneczkę soku jabłkowego. I tak pomyślałam, czy ludzie wiedzą co piją.

Sok jabłkowy bowiem sokowi nie równy !

Jak zapewne wiecie, albo nie wiecie jabłka są zajebistym owocem w czasie dietkowania, bo zawierają dużo pektyn - to takie cuś co powoduje przyspieszenie przemiany materii i oczyszcza nasz organizm z toksyn. Jest przy tym tani i dostępny cały rok.... no nic, tylko go jeść.

Oprócz samego soku na rynku mamy mnóstwo produktów jabłkowych i jabłko podobnych, między innymi właśnie soki. Nie piszę o nektarach, czy o napojach, ale o tych 100% sokach jabłkowych.

Czy ktoś się z Was zastanawiał czemu sok jabłkowy 100% jest słodki mimo, że na opakowaniu jest jak wół napisane, że bez dodatku cukru?
Wyjaśnienie jest proste, ale może i nieco przerazić. Soki robione są z koncentratu jabłkowego i te właśnie koncentraty dzielimy na dwa: koncentrat słodki i koncentrat kwaśny.

W Polsce produkowany jest koncentrat kwaśny................ czyli co, nasuwa się na myśl, że w takim razie musi być w tych sokach cukier. O nie, dziewczyny, w naszych sokach Hortexu czy Fortuny nie ma tego koncentratu. On jako, że jest dużo droższy od słodkiego, jedzie sobie na zachód, a do naszych bezcukrowych soków trafia tańszy koncentrat słodki, którego nie trzeba słodzić...... a skąd go mamy..... tadam.... z Chin! I fakt faktem, że soki te są bez cukru....
Czy jednak są zdrowe, robione przemysłowo... pektyn to w nich nie uświadczycie

Ja jednak popijam inny sok jabłkowy, też dostępny w polskich sklepach, ale który na razie przez wielu niedowiarków jest omijany dużym łukiem.

Może kiedyś spotkałyście się z sokami w 5 l kartonach z kranikiem? Tak, ja właśnie piję taki soczek. I muszę powiedzieć, że jest zajebisty!

Produkcja tego soku polega na wrzuceniu polskich, zwykłych jabłek do wyciskarki (taka wielka sokowirówka), krótkiej pasteryzacji w temperaturze 70'C (czyli witamin i minerałów proces ten nie zabija), zapakowaniu w woreczki i kartoniki. Nie ma w nim nic prócz wyduszonych do granic możliwości jabłek, a czasami dla smaku innych owoców. Nie ma w nim wody i nie ma cukru - to czyste jabłko w szklance!
Sok ten ma mnóstwo pektyn i po kubeczku takiego napoju częściej zasiada się na tronie .



Piję właśnie taki soczek z aronią. No to co, na zdrowie!

Hihi... znów robię za gazetę poranną do kawy, artykulik mam nadzieję ciekawy , dobra wracam do roboty ...

  • szukammotywacji

    szukammotywacji

    9 września 2012, 12:24

    artykuł ciekawy, ja na szczęście nie lubię soków ani żadnych słodkich napoi... :--)))

  • justa181988

    justa181988

    3 września 2012, 19:13

    Uwielbiam soki jabłkowe:)

  • Sunniva89

    Sunniva89

    3 września 2012, 16:48

    Fajna notka , dzięki :) bede sie trzymac z daleka od hortexu :)

  • Qualcuna

    Qualcuna

    3 września 2012, 15:23

    o, nie wiedzialam o tych sokach. mnie kazdy sok tuczy wiec unikam ich jak ognia, wcinam owoce i zapijam woda ;)

  • norencjaAP

    norencjaAP

    3 września 2012, 15:04

    Bardzo ciekawe, akurat dzisiaj kupiłam 2 rodzaje soków jabłkowych i zastanawiałam się nad różnicą między nimi :-))

  • Jilian

    Jilian

    3 września 2012, 14:53

    Wszystko, co napisałaś to prawda! Ja polecam picie świeżo wyciśniętych soków. *.*