Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Co tu robić w życiu?? Hmmyyyy....
22 września 2012
Dietkować dietkuję, @ przyszła i brzuch mnie boli jak cholera. Prochów się nałykałam na kolację i jakoś będę musiała się przemęczyć.
Menu za wczoraj i dziś nie będzie, generalnie żadnych wpadek nie było, od 17:00 nie jem - nawet mi się nie chce, bo mnie boli !
Tak sobie dziś gadałam z koleżanką co można by robić w życiu. Oczywiście mamy prace, głód nam do garnków nie zagląda, ale jednak fajnie by było pracować na swoje.
I wiecie co, wymyślić przedmiot działalności wcale nie jest tak prosto. Jest kryzys.... ludzie mniej wydają, mniej kupują, na czym więc można zarobić? Sprzedawać coś w necie?
Też miałyście kiedyś takie myśli? By mieć coś własnego? Haa... i co to miałoby być ?
ja od zawsze chcialam miec cos wlasnego, ale przy tym kryzysie strach otwierac cokolwiek. marze by zalapac sie do jakiejkolwiek dobrze platnej roboty na dluzej, a wlasna dzialalnosc zostawiam na przyszlosc. marzy mi sie restauracja-bar-sklep z polskim zarelkiem tu na pograniczu szwajcarii i wloch
szukammotywacji
23 września 2012, 00:44
ja mam pracę ale dorabiam gdzie się da... tak żeby bez kredytów przeżyć coś i coś w życiu zrobić by i synowi po mnie co nieco zostało... a na działalność pomysłów jako takich nie mam, a to co potrafią wymaga wkładów finansowych jakich ja nie mam
UzaleznionaOdJedzenia
23 września 2012, 21:54myslalam zeby miec cos wlasnego ale ani kasy ani pomyslu :/
axaxa
23 września 2012, 17:47mnie to się marzy własne przedszkole ale kasa na otwarcie.... masakra...
dostepnatylkonarecepte
23 września 2012, 02:17Trzymaj się :) Też mi się marzy kiedyś coś własnego ...
Qualcuna
23 września 2012, 01:55ja od zawsze chcialam miec cos wlasnego, ale przy tym kryzysie strach otwierac cokolwiek. marze by zalapac sie do jakiejkolwiek dobrze platnej roboty na dluzej, a wlasna dzialalnosc zostawiam na przyszlosc. marzy mi sie restauracja-bar-sklep z polskim zarelkiem tu na pograniczu szwajcarii i wloch
szukammotywacji
23 września 2012, 00:44ja mam pracę ale dorabiam gdzie się da... tak żeby bez kredytów przeżyć coś i coś w życiu zrobić by i synowi po mnie co nieco zostało... a na działalność pomysłów jako takich nie mam, a to co potrafią wymaga wkładów finansowych jakich ja nie mam
smoczyca1987
22 września 2012, 21:46tez niedawno mialam takie mysli ale nic madrego ani odkrywczego nie wymyslilam :(
stobezczterech
22 września 2012, 21:25Pracuję na państwowym i na swoim. Orka, ale bezpiecznie.
Gosia1154
22 września 2012, 20:37Życzę sukcesów w odchudzaniu i w wymyślaniu pomysłów:)