Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zgodnie z planem


Od środy dzialam intensywnie. Plan realizuję bez większych potknięć.

Nowy tydzień zaczęlam z powerem. Pyszny koktajl (banan, kiwi, mlody jęczmień) a później PUMPy ;) A po pumpach twaróg z lyżką jogurtu naturalnego + razowa kromka z maslem orzechowym 100% :) 

Czuję ogromną moc mimo strasznego zimna na dworze, szarości i braku slońca. Wczoraj dostalam od siostry zdjęcia pierwszego śniegu! Aż nie mogę uwierzyć, że zaledwie dwa tygodnie temu grzalam dupkę w trzydziestu stopniach. Ale śnieg oznacza narty! I oznacza zbliżające się święta! Mam ogromną ochotę puszczać już piosenki świąteczne, ozdobić mieszkanie i piec pierniczki. 

Zrobilam też sobie zdjęcia do porównań w przyszlości. I kurczę dobrze nie jest ale i tak lepiej niż sądzilam! :) Trzeba się któregoś pięknego ranka zważyć i zobaczyć czy cokolwiek drgnęlo :)