Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień pierwszy po raz ... kolejny


Kolejny powód by zgubić parę kilo - studniówka. 
Nie moja oczywiście, ale zostałam na nią zaproszona jako osoba towarzysząca. 
Wypadałoby się jakoś pokazać (najlepiej z dobrej strony).
Do owej 'imprezy' zostało jeszcze trochę czasu. 3 miesiące by zgubić 10 kg - co wy na to? 
Zobaczę w końcu upragnioną 7-kę z przodu i motywacja skoczy mi jak oszalała :D 

Ostatnio najbardziej de motywuje mnie fakt, że przyjaciółka, która jest 3 miesiące po ciąży, znów wygląda jak dawniej i ma idealną figurę. Jak ona to robi? 
W dodatku w rozmowach często mówi jak to ma problem z przybraniem na wadze i że wolałaby się odchudzać, niż na siłę szukać sposobów na przytycie. 
Chętnie bym się z nią zamieniła. Podejrzewam że sposoby na przytycie mam w maleńkim paluszku, bo jakoś nie mam problemu z przybieraniem na wadze. :/ 

No nic... trzeba ruszyć z miejsca. 
Idę na jakieś zakupy - trzeba zrobić zapas warzyw i owoców. 

Dziś w moim jadłospisie:
Śniadanie - jajecznica z zieloną papryką i kawałkami kiełbaski. 
Między posiłkami - cappuccino + 2 ciasteczka pełnoziarniste
Obiad - kasza z warzywami
Podwieczorek - 2 marchewki
Kolacja - lekka sałatka z pomidorkami i fetą
Do tego oczywiście płyny - woda truskawkowa, woda mineralna i herbata zielona.
  • Inna_1

    Inna_1

    25 października 2013, 15:16

    U mnie siostra szuka pomysłu na przytycie - co za niesprawiedliwość! :/ życzę Ci powodzenia :)