Dopiero chwilkę czasu znalazłam..
Generalnie ciężka noc za mną i połowa dnia.. głowa pęka z niewyspania..
Dietkowo jak najbardziej trzymam się według planu..
W sobote znów mamy imprezę urodzinową ale nie martwię się, bo wiem, że nie będzie z jedzeniem szaleństwa.. Kiedyś by było inaczej.. a Teraz zaczęłam jakby NOWE ŻYCIE i mam NOWE zasady.. NOWE nie znaczy gorsze.. NOWE = lepsze i zdrowsze :)