Pozdrowienia zasyłam, tak zaczęłam, ale tak właściwie zastanawiam sie co by na to mogli zdziałąć healerzy, tzn bioenergoterapeuci. Mam w znajomych panią mistrzynię Reiki, sama jestem ciekawa, ale to chyba trudna sprawa, chyba nawet tu mistrz Reiki nie poradzi, bo przeszczep potrzebny chyba koniecznie. Pomodle sie , duchowo prześlę , mentalnie dobre energie. Pozdrawiam, Irena
Trzymam kciuki, aby wszystko poszło w dobrą stronę.
Jane11
13 sierpnia 2013, 09:34
przytulam i dobre myśli wysyłam ;)
Monika.36
13 sierpnia 2013, 06:24
Przeczytałam blog, jesteście bardzo dzielni, życzę Wam jeszcze więcej siły, wytrwałości,a ponad wszystko zdrowia.
joluniaa
13 sierpnia 2013, 04:15
przeczytalam twoj blog,pieknie wszystko tam opisujesz i widac ze jestes silna kobieta i mama malej zuzi,,,ryczalam jak male dziecko,,,mysle sobie to jest niesprawiedliwe,,,zeby taka mala bezsilna istote jak twoja mala tak dostalo,,ale badzmy wszyscy dobrej mysli,
dóżo zdrówka dla zuzi... trzymajcie się napewno wszystko będzie dobrze trzeba w to wierzyć nie można się poddawac
MilkaG
12 sierpnia 2013, 21:53
Przeczytałam całego bloga i będę tam często zaglądać, moje dzieciaczki w podobnym wieku, Grześ - 3-latka w październiku też należy do tych bladych, ale przy tym ma w sobie tyle życia, jest tak skoczny, ruchliwy. Robiliśmy mu badania bo sama byłam zaniepokojona bladością, niejedzeniem i się okazał że morfologia ok ale żelaza ma malutko i dostawał suplement, teraz ponowne badanie i zobaczymy jaki poziom będzie. A wam życzę dużo siły i wytrwałości bo cel macie tylko jeden - zdrowie dla Zuzi.
Życie zaskakuje-niestety nie zawsze pozytywnie. Życzę dużo dużo siły! Będzie konieczna transplantacja szpiku? Jeśli tak mam nadzieję, że znajdzie się szybko dawca..Sama jestem w bazie potencjalnych dawców , wiem jak ciężko o genetycznego bliźniaka...
Przesyłam dużo pozytywnej energii córci
Let^s_Get_Fit
17 lutego 2014, 19:31życzę zdrowia dla córeczki :) a Twój suwaczek jest dla mnie motywacją, mam nadzieję, że i mi się uda
irena.53
16 lutego 2014, 19:44Pozdrowienia zasyłam, tak zaczęłam, ale tak właściwie zastanawiam sie co by na to mogli zdziałąć healerzy, tzn bioenergoterapeuci. Mam w znajomych panią mistrzynię Reiki, sama jestem ciekawa, ale to chyba trudna sprawa, chyba nawet tu mistrz Reiki nie poradzi, bo przeszczep potrzebny chyba koniecznie. Pomodle sie , duchowo prześlę , mentalnie dobre energie. Pozdrawiam, Irena
dostepnatylkonarecepte
28 listopada 2013, 14:32Dawno mnie tu nie było i dopiero dziś tu zajrzałam...Trzymam kciuki, mam nadzieję, że Zuzia wróci do pełnego zdrowia!
30determined
25 listopada 2013, 12:22Dopiero przeczytałam ja pierdziele siedze i rycze moja córeczka ma 2 lata głeboko wierzę, że Twoja córeczka będzie zdrowa...
mala2580
26 sierpnia 2013, 11:41trzymamy kciuki!
MarionLuna
15 sierpnia 2013, 18:42Mój Luby oddaje krew i jest zarejestrowany jako dawca szpiku :) Trzymam kciuki, będzie dobrze! Dużo zdrowia dla Małej!
gorzka6
14 sierpnia 2013, 00:40Trzymam kciuki, aby wszystko poszło w dobrą stronę.
Jane11
13 sierpnia 2013, 09:34przytulam i dobre myśli wysyłam ;)
Monika.36
13 sierpnia 2013, 06:24Przeczytałam blog, jesteście bardzo dzielni, życzę Wam jeszcze więcej siły, wytrwałości,a ponad wszystko zdrowia.
joluniaa
13 sierpnia 2013, 04:15przeczytalam twoj blog,pieknie wszystko tam opisujesz i widac ze jestes silna kobieta i mama malej zuzi,,,ryczalam jak male dziecko,,,mysle sobie to jest niesprawiedliwe,,,zeby taka mala bezsilna istote jak twoja mala tak dostalo,,ale badzmy wszyscy dobrej mysli,
kokoszanelka
12 sierpnia 2013, 23:25Modle sie za nia!
DomenicaFin
12 sierpnia 2013, 23:00TRZYMAM za WAS mocno kciuki i często myślę o Was !!!! Życzę Wam dużo siły !!!
syrenkowa
12 sierpnia 2013, 22:35Zdrowia, zdrowia i zdrowia! I wytrwałości i siły dla wszystkich Was!
ewelina18115
12 sierpnia 2013, 22:09dóżo zdrówka dla zuzi... trzymajcie się napewno wszystko będzie dobrze trzeba w to wierzyć nie można się poddawac
MilkaG
12 sierpnia 2013, 21:53Przeczytałam całego bloga i będę tam często zaglądać, moje dzieciaczki w podobnym wieku, Grześ - 3-latka w październiku też należy do tych bladych, ale przy tym ma w sobie tyle życia, jest tak skoczny, ruchliwy. Robiliśmy mu badania bo sama byłam zaniepokojona bladością, niejedzeniem i się okazał że morfologia ok ale żelaza ma malutko i dostawał suplement, teraz ponowne badanie i zobaczymy jaki poziom będzie. A wam życzę dużo siły i wytrwałości bo cel macie tylko jeden - zdrowie dla Zuzi.
bals
12 sierpnia 2013, 21:41Dużo siły i wytrwałości. U mnie blog nie działa pisze błąd połączenia
Agusia948
12 sierpnia 2013, 20:43będzie dobrze :*
izka1985m
12 sierpnia 2013, 16:57Jestem z wami, trzymajcie sie dzielnie.
chubbyann
12 sierpnia 2013, 16:49Jestem z Wami. Trzymajcie się. Będzie dobrze.
ziabcia
12 sierpnia 2013, 16:33Życie zaskakuje-niestety nie zawsze pozytywnie. Życzę dużo dużo siły! Będzie konieczna transplantacja szpiku? Jeśli tak mam nadzieję, że znajdzie się szybko dawca..Sama jestem w bazie potencjalnych dawców , wiem jak ciężko o genetycznego bliźniaka... Przesyłam dużo pozytywnej energii córci