A bylo juz lepiej...uporalam sie z 3 kg i doszlam do 72. Niestety wyjazdy weekendowe, wycieczki nie sa dla mnie (uwielbiam kuchnie francuska) i waga znowu pokazuje 74.
Wczoraj zamowilam diete na 3 miesiace...zobaczymy co z tego wyjdzie:)) Nie poddaje sie...