Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1500 spalonych kalorii i przebyte 45 km


Jak zapowiadalam wczesniej udalo mi sie w pelni zrealizowac moj plan.

Wynajecie dobrego roweru gorskiego i wycieczka ze znajomymi byly rewelacyjnym pomyslem na zakonczenie tygodnia.

Jeszcze nigdy w swoim zyciu nie mialam tak aktywnego tygodnia jak ten.

Jestem szczesliwa i dumna, ze stac mnie na wiecej. Przed rozpoczeciem zabawy ze sportem bylam zmeczona po krotkim spacerze a teraz moge wiecej i wiecej....biegam, jezdze na rowerze i nie czuje zmeczenia.

Jak u Was minela niedziela?

Nowe wpisy:


  • NigdyNieKochalam

    NigdyNieKochalam

    5 maja 2013, 21:25

    Ja także jestem z Ciebie dumna ! ;* ;)