Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ech...ach...och...


Jak mi się nie chce...

Wszystko zaniedbane od nowa. Muszę wrócić do początku. Przecież nie wolno tak odpuścić... całkiem dobrze mi szło.

Jeśli czyta to ktoś, kto miał podobnie, to proszę o porady jak powrócić do dietki, zaangażować się na tyle mocno, żeby dojść do celu. Wiem, że robię to dla siebie i nie tyle chodzi mi o to, żeby tłumaczyć jak bardzo ważna jest wewnętrzna motywacja ale może ktoś ma jakiś pomysł na to, żeby "zacząć od nowa". Dziewczyny, które schudłyście...czasem po kilkadziesiąt kilo...jak się to robi? 🤔

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    4 grudnia 2020, 22:08

    Motywacja, motywacja i jeszcze raz motywacja 😊 Musisz sobie przetłumaczyć i czymś się zachęcić 😊

    • Requeen

      Requeen

      5 grudnia 2020, 11:53

      👍