zapomniałam się dzisiaj rano zważyć hehehe może jutro będzie większa niespodzianka?
wczoraj upichciłam ciasto :) miał być kopiec kreta z tego przepisu .
tradycyjnie już dokonałam jednak pewnych modyfikacji:
- nie używam kakao ze wzg na Małą, dodałam kawę zbożową (ma fajny smak kawowy)
- nie miałam formy tortowej, więc upiekłam w keksówce, przekroiłam na pół i przełożyłam masą
- dodałam banana - my nie jesteśmy na dukanie, więc można poszaleć
wyszła pychotka
w dodatku taka porcja to ok 130kcal! zajadamy się od wczoraj :) małż stroni od wszelkich diet- co zdrowe, to ohydne... a ciacho jadł wczoraj do kawki na podwieczorek, aż się uszy trzęsły.
u mnie aktualnie pół rodziny na diecie - ja, brat, rodzice :) dlatego zapowiedziałam, że w tym roku wypiekami na święta zajmuje się ja. testuje póki co, ale to z bananem na bank znajdzie się na świątecznym stole, tylko postaram się także o lepszy efekt wizualny :)
anet34
26 marca 2012, 21:59pięknie ciacho wygląda a pewnie jeszcze lepiej smakuje.Pozdrawiam
ButterflyGirl
26 marca 2012, 16:02Pyszne choć muszę odmówić heheh ;P
hugebelly
26 marca 2012, 15:05Twoje wygląda o wiele smaczniej niż z tego linku. do podania w święta dopracowałabym tylko ciasto- troszkę grubsze byłoby ok. kusząco wygląda biała masa, coś w stylu ptasiego mleczka w smaku?
JulkaT
26 marca 2012, 14:56Mmm... wygląda pysznie:-) Pozdrawiam... i życzę dalszych sukcesów:-)
arsenka
26 marca 2012, 14:28mmm ale mi slinka leci ... narobiłaś smaka że hej ;P