Tym razem nie odpuszczę, muszę zrzucić ten nadprogramowy balast. Tu już nie chodzi o nadwagę tylko otyłość, to mnie przeraża a zarazem motywuje do działania. Proszę o wsparcie osób, podpowiedzi, jak mądrze schudnąć...
Dziękuję
Tym razem nie odpuszczę, muszę zrzucić ten nadprogramowy balast. Tu już nie chodzi o nadwagę tylko otyłość, to mnie przeraża a zarazem motywuje do działania. Proszę o wsparcie osób, podpowiedzi, jak mądrze schudnąć...
Dziękuję
Vashet
15 marca 2016, 21:43hej, jak mądrze schudnąć?moja rada: Swoją zmianę zacznij w głowie przyzwyczaj się że zaczynasz zmieniać swoje życie na lepsze. powoli wprowadzaj aktywność fizyczną i zmień nawyki żywieniowe. Nagradzaj się za sukcesy :) np.: przez miesiąc udało mi się ćwiczyć 3 razy w ciągu tygodnia to kupię sobie coś tam albo nie piję napoi kolorowych/gazowanych od 1 tygodnia to wypiję mega pyszny świeżo wyciskany sok z czegoś tam bo zaoszczędziłaś na napojach :). Znajdź sobie ćwiczenia które polubisz i ćwicz je 3 razy w ciągu tygodnia to jest minimum na osiągniecie efektów po miesiącu :] Ale najważniejsze to żebyś zrobiła to dla siebie. skup się na sobie na tym jak się będziesz czuła już po. Czas na pewno upłynie a Ty sama zobaczysz czy stałaś obok bezczynnie czy wzięłaś swoje życie w Twoje ręce i zrobiłaś to o czym dziś napisałaś czy to będzie porażka. :] Powodzenia wytrwałości !!!! aaaa i rozgrzewka rozgrzewka i rozciaganie nie zapomnij o tym. ;]
RitaHayworthh
20 marca 2016, 16:29Hej, dzięki za słowa otuchy :-) Masz rację, że odchudzanie należy zacząć od "głowy". Wiele niezdrowych nawyków jest w nas mocno zaprogramowanych. To już mój drugi tydzień diety i jak na razie ubyło 2 kg. Wiem, że tempo jest dobre, ale jak pomyślę sobie, kiedy zobaczę na wadze poniżej 70 kg, to wydaje mi się to nierealne. Nie ma co się nad sobą żalać, tylko wziąć się w garść.