- Tralala, dziś dostałam 12 punktów za vita-aktywność, bo ktoś włączył mój pamiętnik do ulubionych - zaszczebiotałam do męża.
- A co ty tam wypisujesz?
- Głównie to, co mówisz do mnie.
- A napisałaś, że masz dietę tylko po to, by poprawić atrakcyjność naszego życia seksualnego?
- ??? ???
- Jak już schudniesz, to wskoczysz na mnie i tak już zostanie!
poemi74
25 stycznia 2012, 20:38Normalnie jakbym nasze rozmowy z mężem słyszała !!! Jesteście BOSCY !!!
Cayoka
3 sierpnia 2011, 21:43notujesz genialne fragmenty życia :) a co do miseczek... genialna jest zmiana z f na e ;) niestety... e jakos znowu mam skąpe ;)
Agap811
20 lipca 2011, 06:55Hahaha, mąż ci się udał:)
Dorcia1808
19 lipca 2011, 19:36I wcale się nie dziwie, że ktoś włączył Twój pamiętnik do ulubionych, bo piszesz zaefajnie, jeśli pozwolisz zrobię to samo (jak już odkryję, jak to się robi) :) Ahhh... gdybym tak potrafiła uprawiać sex dla sportu, to dopiero miałabym figurę;) bo bzykaczy pospolitych (czyli bzykam i znikam) wokół mnie nie brakuje;)
Clarks
19 lipca 2011, 16:51Uświadom męża, że teraz powinnaś na niego wskoczyć i spalać tłuszczyk ;) Jeśli jesteście przed urlopem - to podsuwam pomysł : zero jedzenia, zero picia i tylko sex, sex, sex. Mąż bierny - Ty aktywna. Po urlopie wrócisz 10 kg szczuplejsza. .... hmmmm .... czemu nie pomyślałam o tym przed własnym urlopem? ;) :D