Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedaleko pada jabłko ...


Wręczam Kacprowi kieszonkowe.

- Nareszcie! - mówi z lekkim wyrzutem - mam trochę wydatków, bo wokół same imprezy osiemnastkowe. Na przykład w tym tygodniu składamy się na ławeczkę do ćwiczeń dla Mateusza.

- Niezły pomysł.

- Jeszcze lepszy mieli goście z sąsiedniej klasy. Kupili koledze kurs barmański.

- O! To faktycznie fajniejsze niż kolejny kubek ze zdjęciem lub głupia "śmieszna rzecz" - zapalam się i pytam z nadzieją: - A może ty też chciałbyś dostać jakiś kurs na osiemnastkę? 

- Tak. Kurs podrywu.

  • gosiaczek9159

    gosiaczek9159

    9 lutego 2015, 22:59

    Komentarz został usunięty

  • gosiaczek9159

    gosiaczek9159

    9 lutego 2015, 22:59

    Komentarz został usunięty

  • gosiaczek9159

    gosiaczek9159

    9 lutego 2015, 22:58

    Synek rosnie chyba sie w tate wdal

  • efka55

    efka55

    9 lutego 2015, 22:30

    Konkretne zapotrzebowanie :)

  • malutka1812

    malutka1812

    9 lutego 2015, 13:47

    :-)

  • Lela6

    Lela6

    9 lutego 2015, 12:43

    A takowe są!!!

  • ulka28l

    ulka28l

    9 lutego 2015, 12:32

    :)))

  • Ebek79

    Ebek79

    9 lutego 2015, 10:34

    Faktycznie niedaleko pada jabłko od jabłoni:)

  • mychamisia

    mychamisia

    9 lutego 2015, 08:21

    Kursy,kursy...najważniejsze żeby się rozwijać :)

  • Evika27

    Evika27

    9 lutego 2015, 07:27

    Ha ha ;) dobre;) kreatywny:)

  • kacper3

    kacper3

    9 lutego 2015, 07:16

    Dobre z rana na dobry humor:-) :-) :-)