W "elitarnej szkole" zapowiedziałam, że we wtorek będzie kartkówka z funkcji tekstów.
Wchodzę w tenże wtorek do klasy, a jeden z uczniów cwaniacko prosi, uśmiechając mi się prosto w oczy:
- Nie piszmy w c z w a r t e k kartkówki, dobrze?
****
Sprawdzam autocharakterystyki, które zadałam, by zrobić rozpoznanie terenu. Jedna praca kończy się następująco:
"Podsumowując, muszę wspomnieć o mojej ostatniej cesze, a mianowicie o tym, że zawsze najwybitniejsze i najinteligentniejsze polonistki oceniały moje charakterystyki na bardzo dobrze."
Na szczęście nie mam ambicji, by być najinteligentniejszą polonistką.
Nattina
22 września 2015, 12:51jakoś mnie tacy nie bawią...wyczuwam cwaniactwo i tyle. Ale może dzisiejszy świat takich potrzebuje?
lwica1982
21 września 2015, 22:32No niezłe te elitarne dzieci hehe
agulek1978
21 września 2015, 21:43Fajne te dzieciaki.:-)
asia0525
21 września 2015, 21:00;)