Ewa zagląda do kuchni:
- Co robisz?
- Karpatkę.
- To niby ona? - pyta z niedowierzaniem, bo widzi taki oto placek:
- Raczej to jakaś ... nizinka jest - wyrokuje.
- Mylisz się, to nie jest nizinka. To depresja. Ale i tak ją zjecie - odpowiada moje dwadzieścia lat macierzyńskiego doświadczenia.
laskotka7
14 marca 2016, 13:24wersja autorska ot co! :)
karlowicz
13 marca 2016, 23:25Tez bym zjadla :D
EwaFit
13 marca 2016, 22:06super :)
RedTea
13 marca 2016, 12:09heheheh :D
roogirl
13 marca 2016, 11:22Hehe. Moja mama jak robi ciasto i coś jej nie wyjdzie, a ja mówię mamo jakie brzydkie trzeba poprawić odpowiada: zostaw i tak zjedzą :)
belferzyca
13 marca 2016, 10:03:)
ulka28l
12 marca 2016, 21:48:D :D :D
luckaaa
12 marca 2016, 16:56moze i nie klasyczna , ale na pewno smaczna !
mada2307
12 marca 2016, 15:03Oj tam zaraz nizinka, a może płaskowyż. Tybet albo cuś???
Trollik
12 marca 2016, 14:58dodac krem i drugi placek to i himalajka wyjdzie...zjadlabym
czarodziejka10
12 marca 2016, 14:22Toż gołym okiem widać że to dolinka rodem z Karpat :D
brawo-ja
12 marca 2016, 13:58No troszkę kapciowata..ale jak dojdzie kremik to powinna być oki..U mnie w piekarnku piecze się sernik angielski,czyli czekoladowy..Trzymam kciuki za ciacho ..Pod picujesz i wciągną ze smakiem..
agulek1978
12 marca 2016, 12:49Masz rację,pewnie i tak zjedzą.;)
agnes315
12 marca 2016, 12:39rzeczywiście bardziej nizinka :)))