Dzień dobry pamiętniku - pamiętasz, co działo się w zeszłym roku? Chudłam po pół kilo na tydzień, uprawiałam dużo sportu, kupowałam nowe ciuchy i byłam pełna energii. Tej wiosny choruję co parę tygodni przez parę tygodni, w związku z czym nie ruszam się, odporność zjechała do zera a kilogramy wzrosły o 3 od zeszłego roku. A w lecie było już idealnie! Postanowiłam powrócić do tego przyjemnego stanu, póki nie jest za późno. Chcę być znów zdrowa i nie za gruba, nie za chuda, lecz w sam raz. Do roboty!