Sprawa wygląda następująco.
Ostatni okres miałam 2.06. Od tego czasu do dnia dzisiejszego nic. Prawie 2 miesiące.
Ograniczyłam ćwiczenia do 5 x w tyg, dieta 1500-1550 i zwiększam.
I co? NIC.
Ani okresu ani spadków przez 2 miesiące.
To jest niepojęte
Często od tych 2 miesięcy mam sporo pracy, ruchu, czasem ogromne zmęczenie, niewyspanie, więc może też to ma wpływ na okres?
Więc co zrobię?
Idę za Waszymi radami.
Termin u gin.
Nie będę w ogóle w tym tygodniu ćwiczyć. Jedynie jazda na rowerze z kuzynką może 2 razy, bo jej obiecałam.
Zwiększam (postaram się) kalorie do ok 1600.
Nie umiem nie jeść zdrowego jedzenia i robić cheat day'ów, bo nie wyobrażam sobie życia na śmieciowym jedzeniu, czy nie dbania o siebie i utycia...
Ale skoro ćwiczenia, wysiłek, liczenie kalorii nie pomaga???
To czas odpuścić z ćwiczeniami.
Nie będę do niczego zmuszać mojego organizmu.
Źle się czuję psychicznie kiedy nie ćwiczę, ale muszę dać sobie spokój. Odpocząć.
Skoro mój organizm broni się przed tym co robię..
Co o tym wszystkim myślicie kochane?
siczma
1 sierpnia 2013, 22:07W sumie czytałam jeszcze tylko zginioną ale muszę innych poszukać. Uwielbiam jeszcze wszystkie książki tess geritsen, kobieta jest super, Browna czytałam jedną, nie pamietam co dokładnie :d
ojejkuuu
1 sierpnia 2013, 12:21Może przy Twoim wysiłku jadłaś za mało kalorii? :) Mi też swego czasu zatrzymał się okres i ginekolog musiał przepisać mi hormony na wywołanie ;/
Festuca21
31 lipca 2013, 23:49Być może właśnie ciągłe wyczekiwanie @ i stres powoduje że go nie masz do tej pory... Zobaczysz co Ci powie ginekolog. Będzie dobrze :) Trzymaj się !
mona26r1
31 lipca 2013, 09:47Mi pani ginekolog powiedziała, że nie każdy ma regularny okres, czasem można mieć okres nawet raz na pół roku i to jest podobno normalne i nie ma czym się przejmować
liliputek91
31 lipca 2013, 09:01Masz rację, poczekaj do @. To jest teraz najważniejsze.
MadameRose
31 lipca 2013, 07:58Nie martw się tak tym okresem! W naszym wieku takie wahania to norma. Ja miałam "przerwy" po pół roku, a nawet rok! Wiem, wiem to już była skrajność, ale zdarzało się.... Może przyczyną braku miesiączki jest też...nadmierne o niej myślenie. Jeśli nie jesteś aktywna seksualnie nie musisz się tak tym dołować. ;) Pozdrawiam
szmaragdy2211
30 lipca 2013, 22:39Mi ostatnio tez się tak @ spóźniała, ale to na pewno wina stresu, bo wtedy miałam go bardzo duuużo;/ To bardzo dziwne, że przy takim wysiłku i trzymaniu diety przez 2 miesiące nie ma spadków... eh zmiany, zmiany... dobry pomysł z tym zwiększeniem do 1600 kcal tez zwieksze o 100 kcal, bo 1700 to jakos dużo wczoraj tak miałam i czułam się jakbym nie była na diecie i w ogóle jakoś najedzona az za bardzo hehe
maMuuuska
30 lipca 2013, 22:28Poczekaj na wizyte u gina...Zmęczenie, stres oczywiście może mieć wpływ na @
Muminka00
30 lipca 2013, 22:27Nie można się poddawać!!!
ermina
30 lipca 2013, 22:13Myślę że poczekaj do wizyty u ginekologa;) Nie wydajesz mi się jakąś anorektyczką ;) ale może brakuje Ci czegoś w jedzeniu czy cos... :) Po wizycie się dowiesz;)