Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 12, 13, spadek i fotomenu.


Ostatnie dni były męczące. Poza pracą nie miałam czasu absolutnie na nic, nawet na spacer. Jestem wykończona fizycznie i psychicznie, na szczęście jutro święto, więc może nareszcie się wyśpię. Albo może po prostu wezmę tabletkę na sen...

Dziś za to nadrobiłam brak aktywności - poszłam na 6-kilometrowy spacer. Zmęczyłam się i od razu mi lepiej. 

Rano się zważyłam, waga pokazała - 2 kg, czyli nareszcie dwucyfrowy wynik. 😊 Biorąc pod uwagę, że pod koniec zeszłego roku ważyłam 110 kg, obecny wynik chyba należy uznać za sukces. Jeszcze tylko 35 kg i będzie git. 🤣

Menu z dwóch dni:

Śniadanie:

Przekąska:

Obiad:

Kolacja:

Dziś

Śniadanie i drugie śniadanie:

Obiad:

Kolacja:

Tak że... Kolejny krok to 95 kg, zobaczymy jak długo mi to zajmie... 

  • MiaMM

    MiaMM

    26 maja 2022, 04:37

    powodzenia

  • NowaJa_86

    NowaJa_86

    25 maja 2022, 22:05

    Malutko jesz. Nie jesteś glodna?

    • R@swell

      R@swell

      25 maja 2022, 22:13

      Nie, przez ten cały stres wpycham w siebie jedzenie na siłę. 😔 Mam nadzieję, że to już nie potrwa długo.