Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szybka akcja - INTENSTYWNY TYDZIEŃ. cz 3 i 4


Intensywny tydzień przestaje być intensywnym tygodniem.
Wszystko za sprawą @.
Pojawiła się wczoraj i mnie rozłożyła.
Jadę na tabletkach przeciwbólowych...
Już drugi dzień 'wyleguję się' w łóżku.
Wszystko tak boli, że nie mogłam się zmusić do ćwiczeń.

Wczoraj jadłam na dwóch.
Było niewiele grzeszków.
Dzisiaj ledwo zmusiłam się na coś co było śniadanio-obiadem.


W czwartek (13.09):
- 4 i 5 dzień a6w
- 150 skoków na skakance (bolące piersi przed okresem nie pozwoliły mi na więcej)
- 100 nożyc i ćwiczeń nożycopodobnych
- 100 brzuszków
już w czwartek bolało mnie podbrzusze.
dlatego jakoś zbytnio się nie przemęczałam.
jedyne grzeszki to dwa herbatniki :)

W piątek (14.09):
rano zrobiłam 6 dzień a6w.
po południu zaczęłam sprzątać w domu i pojawiła się @
jak już pisałam nie byłam w stanie się ruszać z bólu.
tak więc nic więcej niestety nie zrobiłam.
za to bardzo dużo jadłam.

dzisiaj nie robiłam jeszcze nic...
nie wiem czy do czegoś się zmuszę.
postaram się zrobić chociaż a6w.
i może brzuszki lub nożyce.
do skakanki na pewno się nie zmuszę.

już w środę wyjazd więc powinnam przed nim dać jeszcze trochę z siebie...





POZDRAWIAM KOCHANE ! ;*
życzę wytrwałości w ciężki okres jakim jest weekend :)

  • ShapeYourBody

    ShapeYourBody

    16 września 2012, 21:54

    ja juz wiemże jak przyjdzie okres to muszę siedzieć i nic nie robić, bo jak zaczynam ćwiczyć to się potem rzucam na żarcie ;((.

  • magda112131

    magda112131

    16 września 2012, 13:20

    no weekend to dla mnie często czas grzeszków:) jak najmniej bólu przy @ Ci życzę:)))

  • znadiia

    znadiia

    15 września 2012, 20:34

    Ja też umieram w pierwszych dniach.... My kobiety to mamy jednak przechlapane

  • jolka872

    jolka872

    15 września 2012, 17:18

    ja mam @ i muszę zapierniczać w pracy.. nie ma,że boli!