Miałam ćwiczyć i jakoś........szału nie ma a wymówek wiele : a to upał i 30 C wieczorem, a to wyjazd w góry, a to urodziny. Wafelki nadal mnie prześladują i moja silna wola topnieje na ich widok. Ale od tego poniedziałku muszę powiedzieć stanowcze NIE!!!!!
Czy ja w to wierzę..........
Bardzo:-)
Czy ja wiem......
Troszeczkę :-))))))))))