Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kryzys
19 lutego 2009
Chyba dopadła mnie chandra, mimo pysznego pączusia którego dzisiaj spałaszowałam. Mimo, że ćwiczę codziennie i liczę kalorie nie ubywa mnie w tempie który by mnie zmotywował :((( Zmieniłam sobie pasek wagi z planowanych 50 kg na 60 kg. Może jak będę docierała do celu małymi kroczkami to pójdzie mi lepiej?......
agnieszkastan
20 lutego 2009, 13:12To dobry kierunek. Motywacja jest wieksza jeśli nie musisz mieć takich dużych rezultatów od razu. Jak będziesz miała 60 to przesuniesz na 55 a potem na 50