Trzeci tydzień tylko 05,kg w dół. Do tego jeszcze źle zapisałam pomiary , ale centymetry drgnęły , więc zapał do walki jeszcze jest. W sumie fajnie mi na tej diecie - zajmuję się sobą i to ważne. Nie biorę na barki problemów całego domu , tylko walczę o siebie , olbrzymia różnica w samopoczuciu. Od kilku lat ważna w końcu teraz skupiam się na sobie i dobrze mi z tym .