Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Z pamiętnika niemłodej odchudzaczki


Raport odsłodyczowy: 17/63/134 = 100%

MwM - cztery długie przystanki autobusowo-tramwajowe.

B2P - dzień 1 i 2 (wczoraj i dziś)/ 21 zaliczone na 100%.

Coś mi się festiwal wyzwań otworzył. Mam już 3 wyzwania, a chodzi za mną chęć na jeszcze jakieś wyzwanie. Jeszcze nie wiem, co to miałoby być, ale pewnie jakaś idea mi wpadnie do głowy, albo coś ciekawego u kogoś wyczytam.

Dziś skusiłam się na sprawdzenie jak się czuje waga. Trochę głupio to zrobiłam, bo ważyłam się o 19.00 po obiado-kolacji z postnych pierogów.
Na wyświetlaczu podano wynik 89,50 kg, który nie powala po miesiącu wstrzemięźliwszego żywienia się. Ale zakładam, że jest to jakiś początek.
Poza tym to już ósemka na przedzie a nie dziewiątka. 
Tak, więc szable w dłoń i hajda na tatarzyna!

  • bozek10

    bozek10

    6 marca 2014, 21:37

    fajnie masz z tą ósemką i to po obiedzie. Mi ciągle troszkę brakuje ale staram się, staram :)