Hej! Już po urlopie. Wypoczęta i naładowana pozytywną energią. Niestety waga trochę poszła w górę. 112.9. W czasie urlopu trochę kg skakały, ale myślę, że to nadrobię, wskazówka już spada. W końcu następny urlop dopiero za rok. Raz się żyje. Troszkę się ograniczałam, ale jadanie w restauracjach, brak stresu dały o sobie znać. Za to dużo chodziłam. Jestem dobrej myśli, a to najważniejsze.
basia1234.zabrze
24 sierpnia 2009, 09:02Bardzo dziękuje
basia1234.zabrze
24 sierpnia 2009, 08:13Nie odkładaj uśmiechu, bo zbyt cennym jest darem. To co cieszy i bawi jest radości wymiarem..... Niech i w Tobie dziś gości, niech swym blaskiem urzeka, niech ten dzień będzie cudowny, niech płynie jak ...Szczęścia rzeka