Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień pomiarowy dieta dzień 27


Dzisiaj dzień pomiarowy. Żadnych rewelacji jeżeli chodzi o pomiary, ale waga w dół. Powoli, ale w normie. Założenia były, że do końca roku 15 kg. Jeżeli będzie się takie tempo utrzymywało to spadnę 15 kg plus to co już zrzuciłam. 

Jestem zadowolona z rezultatów;)Oby tak dalej. Za jedzeniem nie zaglądam. Czasami mi się nie chce jeść wszystkiego, bo mam dość i jestem najedzona. Najgorzej jest przed miesiączką. Wtedy bym zjadła przysłowiowego konia z kopytami.

  • sagru

    sagru

    21 września 2014, 07:39

    dziękuję

  • gilda1969

    gilda1969

    20 września 2014, 11:48

    Przed miesiączką to zawsze tak mamy, wszystkie:))) Fajnie, ze waga w dół, gratuluję:))