Dzisiaj wzięłam się za gotowanie. Ugotowałam keto bigos i upiekłam keto bułki :D
Co do bułek to hmmmm... miała być sama babka jajowata, ale ja miałam tylko mieszankę z babką płesznik, więc sprobowałam. Efekt? Jak na pierwszy raz - SUPER! Cieszę się, że w ogóle coś mi z tego wyszło haha :D niestety opadły, ale i tak zjem hahah :D
Zdjęcia gotowanego już bigosu dodam jutro :) JUTRO MAM WOLNE :)! Jupi
Edit. Ważyłam się rano i - 1.9kg już :) niby człowiek wie, że to woda, ale i tak cieszy fakt, że coś dzieje i działa 💪😀
CzarnaAgaa
14 stycznia 2021, 16:54Gratuluję spadku wagi !
Francuzeczkaa
13 stycznia 2021, 22:43Ja jutro mam w planach bułki ale takie zwykłe, posypane makiem 😋 pysznie wszystko wygląda 🙂
samantha33
14 stycznia 2021, 06:39Człowiek wie, co je. Tylko wszystko zajmuje czas. Jestem zwolennikiem gotowania na kilka dni 😀
Francuzeczkaa
14 stycznia 2021, 07:11Ja lubię urozmaicenie, codziennie zjadłabym coś innego 😂 nie pracuje to mogę sobie pozwolić na stanie w kuchni 👩🍳