Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 30


Witajcie vitalijki 

jak sie ciesze ze mnie wspieracie, super, dziekuje wam bardzo, wszystkie sadzicie ze drobne przyjemnosci sa potrzebne, bardzo mnie cieszy, tak samo jak slowa otuchy ze mam dobra diete itp. jeszcze raz dzieki
Dzis przygotowana ide do pracy na 15.00 i mam zamiar sie nie zlamac i nie isc do automatu bo nie mam drobnych, hehe, tak zawsze powinnam wychodzic z domu.. bez kasy...

moj jadlospis na dzis

10.20 - dwie parowki z keczupem + dwa krazki ryzowe + dwie paraowki od corci
dwie delicje
13.30 - troche zupy z miesem mielonym i dwa kiwi z małym jogurtem owocowym danon
w planach
- kanapka z wasy z serkiem paprykowym i pomidorem
- 120 g fileta z kurczaka z piekarnika bez tluszczu
- papryki dwie
- ogorek zielony skrojony
- kawa/herbata w pracy + 1,5 l wody

Jutro jade do Polski i niewiem jak tam bede miala z dostepem do neta, ale jestem przekonana ze bede miala wiele pokus. Obym tylko nie wrocila szersza bo sie zalamę startujac znow od poczatku

pozdrawiam 3 majcie sie



  • kasiiik123

    kasiiik123

    27 kwietnia 2012, 08:29

    Udanego urlopu:))))

  • Cammaa

    Cammaa

    26 kwietnia 2012, 15:47

    Uważaj na pokusy:) Miłego przyjazdu:)

  • missfatty

    missfatty

    26 kwietnia 2012, 14:06

    ja sama sobie nigdy nie kupuje slodyczy. gorzej jest w domu, bo tam zawsze cos po szafkach jest pochowane...

  • julciowa

    julciowa

    26 kwietnia 2012, 13:55

    ja nauczyłam się omijać automaty ze słodyczami oraz półki ze słodkościami w sklepach. Ciekawy jadłospis. Miłej podróży do Polski