Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
od jutra!


A miało być tak pięknie... Od dnia dzisiejszego miała być moja superekstrasłitaśna dieta. A co było? g**no było :(
Jeszcze rano sie jakoś trzymałam. Pochłonęłam truskawkowe danio i poleeeciałam na autoban (6:10 ;/). I spoko spoko trzymałam dietke do godziny 10 czy coś koło tego. A wszystkiemu winne są moje drobniaki, które znalazłam w  kieszeni!! (Z tego powodu przyrzekłam sobie, że od jutra żadnej kasy nie biore do szkoły, bo sklepik szkolny wysyła mi wtedy telepatyczne komunikaty o dostawie nowej porcji kremówek i innych pyszności :|) No i uległam. Kupiłam sobie kremówke, potem jeszcze rodzynki w czekoladzie żeby zabić nudę na historii.... Dieta była świetna ne?? Żałosna jestem.

Ale jutro już żadnej kasy nie biore do szkoły! Nawet grosika! Nie! Zero! Null!
Tym razem sie uda. wierze w to. Jeżeli możecie to trzymajcie za Saori kciuki :) od czasu do czasu, ale trzymajcie :) Ja za Was trzymam^^ :*
buziaki :*
  • mycha..

    mycha..

    27 kwietnia 2011, 19:41

    Ja miałam takie wczoraj plany, ale jak postanowisz na jutro poprawę to bd lepiej :) Powodzenia:) Pozdr