Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ćwiczymy

Są zmiany. Są postępy.

Od 3 stycznia chodzę na Vacu Step  co 2 dzień. Nie patrzę, nie mierze, nie ważę. Zrobię to dopiero po całej serii 12 wejść. Za każdym razem robię prawię 10 km wychodzę mokra jak szczur :D(fala)

A od 9 stycznia nie palę. To moje pierwsze zerwanie z nałogiem. Zobaczymy jak długo wytrzymam w tym postanowieniu.

Ja tu pitu pitu  a licencjat o motywowaniu sam się nie napisze przecież :(

Buziaczki kochane :*