Ale sobie dałam wycisk! Co prawda niby tylko 45 minut, ale pełen wypas. 2 mile z Leslie w 33 minuty z dodatkiem ćwiczeń z taśmą w ruchu oraz 12 minut ChaLEAN Extreme na brzuszek. A moje mięśnie brzucha są takie słabiutkie, jakby ich nie było. Ale pracuję, podjęłam wyzwanie. Będzie dobrze!
Waham się nad moim nori, bo jest trochę późno, ale z drugiej strony i tak nie pójdę spać wcześniej niż za 2-3 godziny, więc w sumie lekkie nori z brukselką, szpinakiem, odrobiną papryki czerwonej i ogórka kiszonego to chyba żaden grzech o tej porze. Więc chyba idę i złapię, żeby mnie potem coś nie korciło.