Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
day by day





czerwiec mi nie służy...


życie toczy się swoim zwykłym, trochę nudnym rytmem - mąż/dom/kot/pies/truskawki

 przedokresowe żerowanie w toku

wylałam sobie wiadro wrzątku na stopy i od dwóch tygodni nie mogę założyć żadnych butów, wiec siedzę w domu,

nie wiem jak to zrobiłam, ale zdążyłam się w tym czasie przeziębić (????)

zalałam też klawiaturę herbatą i przez kilka dni w oczekiwaniu na nową byłam praktycznie odcięta od wielu moich ulubionych stron internetowych :(

natomiast ogromnym plusem czerwca jest orbitrek,
 który pan i władca wreszcie mi sprawił!

cudny jest (szkoda, że nie nacieszyłam się nim długo przez te oparzenia)


czekam na lepszy czas


  • milenos

    milenos

    26 czerwca 2010, 17:58

    ostatnio bardzo zazdroszczę Ci tego,ze bylas ppraktycznie zamknieta w domu. ja mam dzis nareszcie wolny dzien :) poprzone stopy brzmią masakrycznie! ehh...

  • kattarina

    kattarina

    21 czerwca 2010, 17:21

    na szczęście jeszcze nieco ponad tydzień i się skończy ten miesiąc;)

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    21 czerwca 2010, 16:36

    czerwiec zmierza ku końcowi a potem bedzie juz tylko lepiej

  • gzemela

    gzemela

    21 czerwca 2010, 10:46

    Mam nadzieję, że nie jest to bardzo poważne poparzenie i że Panthenol wystarcza. Bardzo bym chciala orbitreka, ale nie mam miejsca w mieszkaniu :(

  • karioka1977

    karioka1977

    21 czerwca 2010, 08:36

    oj biedactwo, oparzenia wyleczysz i dalej będziesz się cieszyć z ćwiczonek :) a czerwiec już niedługo się kończy :)

  • mrowaa

    mrowaa

    21 czerwca 2010, 07:48

    współczuję poparzenia.. mam nadzieję, ze już jest lepiej. Gratuluję orbitreka, ja uwielbiam na nim jeździć, i życzę Ci abyś podobnie jak ja była zachwycona efektami:) Buziole!

  • Wrzos2

    Wrzos2

    21 czerwca 2010, 07:06

    Niestety codzienności mamy czasowo najwięcej. A dusza żyje w przerwach....Wracaj do zdrowia :)

  • italijka

    italijka

    21 czerwca 2010, 00:03

    co za niefart....współczuję.....zdrowiej kochana!!! i uważaj!!!!