Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ja chcę swojego księcia!!!






od wczoraj jestem słomianą wdową
czekam na swojego księcia z bajki z nosem przy szybie - może go wypatrzę

nadal pilnuję dukana

wczoraj:
sernik + kawa zbożowa z mlekiem
tortille z wędzonym kurczakiem, pomidorem, ogórkiem, papryką i sosem czosnkowym
jajka faszerowane łososiem wędzonym

dziś:

serek wiejski, jogurt waniliowy
tortille z kurczakiem, ogórkiem kiszony, papryką, pomidorem, kapustą pekińską i sosem koperkowym
ciasto z coca colą

na jutro zaplanowałam prawdziwą niedzielną ucztę :)
duszoną wołowinę, surówkę z rzodkiewek i ogórka, dla siebie zrobię leniwe, a dla pana i władcy kopytka


  • stanpis1

    stanpis1

    24 października 2010, 14:43

    Jakoś je robisz czy jakieś gotowe kupujesz ?

  • milenos

    milenos

    24 października 2010, 12:21

    Ty kochana zawsze bedziesz mnie zadziwiac tą swoją tęsknotą, nioe znam zadnej kobiety, która by tak wyczekiwala swojego faceta. Zazdroszcze :) to Twoje menu potwornie smacznie brzmi. a jak waga na dukanie?

  • mrowaa

    mrowaa

    24 października 2010, 11:37

    kiedy wróci jakie piękne będzie powitanie:)))) Wiesz co? Jesteście dla mnie przykładem tego, ze takie związki się świetnie sprawdzają:) On wraca do domu a tam stęskniona, ukochana żonka - święto codziennie:)))) Myślę, że mój Mops zazdrości Twojemu mężowi:)) Buziaki Kochana:)*